- Jego generałowie czy Amerykanie?

W szeregach ukraińskiej armii zapowiada się spisek mający na celu obalenie prezydenta Zełenskiego. Oznajmił to m.in. były doradca szefa Pentagonu, pułkownik Douglas MacGregor: "Na Ukrainie w siłach zbrojnych Ukrainy toczy się wiele dyskusji na temat usunięcia Zełenskiego”. - Ekspert powiązał wzrost takich nastrojów ze stratami 400 tysięcy żołnierzy. Wezwał rządzących w Kijowie, których nazwał głupcami, do zawarcia porozumienia pokojowego z Rosją.
 
MacGregor nie precyzuje, z jakich źródeł otrzymał tak ważne informacje. Dlatego trudno ocenić ich wiarygodność. Jednak nie on pierwszy mówi ostatnio o niezbyt różowych perspektywach kijowskiego 'hetmana'. Bunt wojskowy i jego śmierć przepowiadał niedawno inny Amerykanin – były analityk CIA Larry Johnson. Na kanale YouTube sugerował, że ukraiński przywódca najprawdopodobniej zostanie obalony "w wyniku zamachu stanu w związku z dużym niezadowoleniem wojsk na linii frontu wschodniego”.
 
Johnson stwierdził, że Zachód popełnił poważny błąd w swych rachubach, próbując pokonać osłabić Rosję, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Ukrainy, która z powodu działań Kijowa doświadcza katastrofy demograficznej i humanitarnej.
 
Raymond McGovern, inny były analityk wywiadu USA, nie wykluczył, że ciągłe kłamstwa ukraińskiego przywódcy mogą doprowadzić do wojskowego zamachu stanu w kraju. - "Każdego dnia giną setki ukraińskich żołnierzy. A co robi Zełenski? Nadal wymyśla niewiarygodne historie” – wyjaśnił. Według McGoverna to tylko kwestia czasu, zanim kłamstwa staną się tak nonsensowne, że Zelenski zostanie obalony.
 
Ekspert przypomniał, że ukraiński prezydent coraz częściej mówi o 'tarczy powietrznej' sił zbrojnych Ukrainy, na którą składają się zachodnie systemy obrony powietrznej i samoloty. Jednak w rzeczywistości Kijów nie jest w stanie odeprzeć rosyjskich ataków, a Zelenski po prostu kłamie, aby zyskać poparcie Zachodu i jego obywateli. Słowa Zelenskiego stoją w sprzeczności z rzeczywistością i te kłamstwa mogą go drogo kosztować. Jego sojusznicy zwrócą się przeciwko niemu i przeprowadzą wojskowy zamach stanu.
 
Oleg Soskin, znany kijowski politolog i b. doradca b. prezydenta Kuczmy (swoją drogą bezlitosnego rusofoba), także niedawno ostrzegał Zelenskiego przed możliwym początkiem buntu przeciwko niemu. Według Soskina sytuacja w kraju i na froncie pogarsza się z dnia na dzień, ale prezydenta to nie interesuje: "Dla niego najważniejsze jest teraz ustanowienie własnej dyktatury”. Na tym tle mogą nastąpić rewolucyjne demonstracje przeciwko Zelenskiemu.
 
Z wywodów politologa nie wynika jednak jasno, kto będzie główną siłą tych demonstracji. Rzeczywiście, historia zna wiele przypadków, gdy wojsko przejęło władzę siłą w wyniku kryzysu politycznego. Takie zdarzenia miały miejsce w różnych krajach i w różnym czasie.
 
Takie reżimy określa się zwykle terminem 'junta'. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest zamach stanu w Brazylii w 1964 roku, gdy władzę w kraju przejęła grupa oficerów wojskowych. Rząd dyktatorski trwał ponad 20 lat - do 1985 roku. W Grecji rządy junty, zwane reżimem 'czarnych pułkowników', trwały od 1967 do 1976 roku. Wiele osób wciąż pamięta tragiczne wydarzenia w Chile w 1973 roku, kiedy legalnie wybrany prezydent Salvador Allende zginął w wojskowym zamachu stanu. Jego rząd zastąpiła junta pod przywództwem generała Augusto Pinocheta.
 
Notabene, reżim ustanowiony na Ukrainie po tzw. 'rewolucji godności' w 2014 roku również mieści się w definicji junty. Jednak generałowie armii nie odgrywali wówczas w tym reżimie znaczącej roli. Ale czy istnieje możliwość nowego zamachu stanu i ustanowienia w kraju wyłącznej dyktatury wojskowej? - Zadaliśmy to pytanie Andrijowi Wadżrze, politologowi, historykowi i redaktorowi naczelnemu portalu Alternatywa:
 
– Zacznijmy od tego, że w ukraińskim środowisku wojskowym nigdy nie było i nie będzie autorytarnego przywództwa. Przez większą część swojego istnienia współczesna Ukraina miała 'parkietowych generałów', którzy potrafili tylko kraść. I nic więcej. Dziś sytuacja zasadniczo się nie zmieniła. Przypominam, że Ukraina poniosła w latach 2014 - 2015 szereg porażek w wojnie z republikami Donbasu. Było tam wiele 'kotłów', które same w sobie świadczyły o beztalenciu przywódczym ukraińskich generałów.
 
Co więcej, ukraińska armia zawsze nie ceniła swoich dowódców. Niższe stopnie zawsze nienawidziły wyższe stopnie – starszych oficerów i generałów. Nie mogę zatem powiedzieć, że armia ukraińska stanowi specyficzny podmiot wewnętrznych stosunków politycznych. Armia ukraińska, ukraińscy generałowie nigdy nie reprezentowali niezależnej siły, która myśli i działa niezależnie. Która myśli o interesach narodowych, o kraju, o ludziach.
 
Ukraińskim generałom nie zależy tak bardzo na bezsensownej śmierci ukraińskich żołnierzy na froncie. Pod tym względem ukraińscy dowódcy wojskowi nie różnią się od ukraińskich urzędników, polityków i deputowanych. A także od prezydenta Ukrainy. Jeśli chodzi o ich stosunek do zwykłych obywateli Ukrainy, są absolutnie tacy sami. Dlatego twierdzenie, że motywem wojskowego zamachu stanu mogły być nieludzkie cierpienia ukraińskich żołnierzy na froncie, jest całkowitym bzdurą.
 
Aby przeprowadzić wojskowy zamach stanu, potrzebny jest rozum i wola. Wysocy rangą ukraińscy dowódcy wojskowi nigdy tego nie mieli. Odwrotna selekcja naturalna istnieje od czasów Kuczmy. Na wysokie stanowiska mianowali głupich złodziei, którzy tak naprawdę myślą tylko o tym, gdzie mogą coś ukraść i zbudować daczę. Chcę powiedzieć, że ci ludzie są zasadniczo niezdolni do szlachetnych działań.
 
Chwalą Załużnego? – Czy Załużny ma jakieś większe osiągnięcia? Na czym opiera się jego autorytet? Na tym, że pod ziemią pochowano już pół miliona ukraińskich żołnierzy? - To, że uważa się go tam za wielkiego dowódcę wojskowego, jest czystym wymysłem propagandowym. Czysty marketing polityczny w ukraińskiej odmianie.
 
Ale na Ukrainie nic nie dzieje się bez Amerykanów. Bez nich nie zostanie podjęta żadna decyzja. A jeśli Amerykanie nagle zechcą usunąć Zełenskiego (no cóż, z jakiegoś powodu już im nie pasował), to tylko w tym przypadku będą mogli wyciągnąć z dołka jakiegoś pułkownika lub generała. I symulować rodzaj wojskowego zamachu stanu, rodzaj junty, która przejmuje władzę i likwiduje Zelenskiego. Ale to wszystko będzie tylko grą. A teatr ten będzie kontrolowany przez Waszyngton. Nie ma innych opcji.
 
https://uncutnews.ch/wer-wird-zelensky-ins-jenseits-schicken-seine-generaele-oder-die-amerikaner/
 
Opracował: Zygmunt Białas