18 sierpnia br. opublikował 'Washington Post'...


... artykuł na temat rozbicia jednej z siatek szpiegowskich działających na terenie Polski. Artykuł jest antyrosyjski, ale też gazeta podaje informacje, które były zatajane przez rząd warszawski - mówi dr Leszek Sykulski w filmie-wideo:



Rozbita siatka próbowała organizować sabotaż oraz ataki terrorystyczne na terenie Polski. Władze w Warszawie nie chciały przyznać, że wśród 16 zatrzymanych znajduje się 12 Ukraińców.
 
Opisana sprawa dotyczy siatki rosyjskiej; można domniemywać, że także inne służby (amerykańskie, niemieckie, ukraińskie czy izraelskie) wykorzystują w swych działaniach ukraińskich migrantów, którzy za kilka lub kilkanaście dolarów byli w stanie wysługiwać się obcemu wywiadowi. Niekontrolowany napływ cudzoziemców sprzyja takiej działalności.
 
Trudno zrozumieć fakt, że rząd nadał numery PESEL 1,2 milionom Ukraińców, z których w 1. półroczu br. tylko 1200 otrzymało status uchodźcy. Nasuwa się pytanie: 'Co będzie dalej?'. Ta wykryta agentura jest uplasowana najniżej, zrekrutowane osoby są często przypadkowe. Można zakładać, że na fali tej masowej migracji napłynęły siatki bardziej zorganizowane i profesjonalne, i to nie tylko wywiadu rosyjskiego, jak wmawia nam rząd warszawski.
 
To nie nasza wojna - mówi dr Leszek Sykulski. - Nie idźmy na tę wojnę!
 
I dodam tu parę słów o kondycji intelektualnej rządu III RP. Tak więc na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych Polski i krajów nadbałtyckich powiedział Kamiński:

"Dwie rzeczy są niezbędne, aby ustabilizować sytuację na naszej granicy z Białorusią. Zażądaliśmy od reżimu Łukaszenki natychmiastowego opuszczenia przez Grupę Wagnera terenu Białorusi oraz natychmiastowego opuszczenia strefy przygranicznej przez nielegalnych migrantów gromadzonych tam przez służby białoruskie i odesłanie tych migrantów do krajów ich pochodzenia".
 
Dodał: "Jeżeli dojdzie do krytycznego incydentu na granicy z Białorusią, niezależnie od tego, czy będzie to granica polska, litewska czy łotewska, zastosujemy natychmiastowe retorsje. Zamknięte zostaną wszystkie przejścia graniczne".

Tak więc komu on krzywdę zrobi, ten Kamiński? - Polskim przewoźnikom i polskim turystom, którzy ostatnio licznie przybywają na Białoruś, by kupić tańszą żywność i benzynę. Nie pomyślał też minister, że jego żądanie jest tyle wart, ile byłoby warte domaganie się Łukaszenki, by wojska USA i NATO opuściły Polskę. Prezydent Białorusi wie, że kompetentnym w tej sprawie jest nie on, lecz Władimir Putin.
 
Opracował: Zygmunt Białas