Bitwa o Bachmut (ros. Artiomowsk) jest końcem ukraińskiej siły militarnej. Co dalej?

Kiedy gen. Siergiej Surowikin objął dowództwo nad rosyjskimi siłami zbrojnymi na Ukrainie, prezydent Władimir Putin i jego doradcy wojskowi doszli do wniosku, że ich początkowe założenia dotyczące wojny były błędne. Waszyngton okazał się nader wrogi wobec moskiewskich ofert negocjacji, a siły lądowe, które Moskwa rozmieściła, aby zmusić Kijów do negocjacji, okazały się zbyt małe.
 
Surowikinowi dano dużą swobodę w usprawnianiu relacji dowodzenia i reorganizacji działań wojennych. Co najważniejsze, Surowikinowi dano swobodę działania w celu wdrożenia strategii obronnej, która maksymalizowała wykorzystanie systemów ataku lub szturmu, podczas gdy rosyjskie siły lądowe rosły w siłę. Rezultatem była 'maszynka do mięsa' Bachmut.
 
Kiedy stało się jasne, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i jego rząd postrzegają Bachmut jako symbol ukraińskiego oporu wobec rosyjskiej potęgi wojskowej, Surowikin uczynił z niego cmentarz ukraińskiej siły wojskowej. Od jesieni 2022 roku generał wykorzystywał obsesję Zełenskiego na punkcie obrony Bachmutu. W rezultacie zginęły tam tysiące ukraińskich żołnierzy, a wielu innych zostało rannych.
 
Działania Surowikina przypominają innego rosyjskiego oficera - generała Aleksieja Antonowa. Jako pierwszy zastępca szefa radzieckiego sztabu generalnego był Antonow szefem planowania strategicznego. Kiedy Stalin wezwał do nowej letniej ofensywy na spotkaniu w maju 1943 roku, Antonow, syn i wnuk cesarskich rosyjskich oficerów, opowiadał się za strategią defensywną. Antonow upierał się, że Hitler nieuchronnie zaatakuje radziecką obronę u podnóża Kurska, marnując niemieckie zasoby.
 
Stalin, podobnie jak Hitler, wierzył, że wojny wygrywa się dzięki działaniom ofensywnym, a nie defensywnym. Stalin nie był uczulony na radzieckie straty. Antonow przedstawił swoje argumenty za strategią defensywną w atmosferze strachu, wiedząc, że sprzeciwienie się Stalinowi może kosztować go życie. Ku zaskoczeniu obecnych na spotkaniu marszałków Aleksandra Wasilewskiego i Georgija Żukowa, Stalin ustąpił i zatwierdził koncepcję operacyjną Antonowa. Reszta, jak mówią historycy, jest historią.
 
Jeśli prezydent Putin i jego wyżsi urzędnicy wojskowi szukali dowodów na strategiczny sukces Surowikina w Bachmucie, to zachodnie przyznanie się wydaje się go dostarczać: Waszyngton i jego europejscy sojusznicy wydają się wierzyć, że zamrożony konflikt, w którym walki ustają, ale żadna ze stron nie uznaje wojny za oficjalnie zakończoną, może być najbardziej politycznie akceptowalnym długoterminowym rezultatem dla NATO. Innymi słowy, zwolennicy Zełenskiego nie wierzą już w mit ukraińskiego zwycięstwa.
 
Wszyscy zadają sobie pytanie: co dalej? - W Waszyngtonie zakłada się, że siły ukraińskie rozpoczną kontrofensywę w celu odbicia południowej Ukrainy. Oczywiście konwencjonalna mądrość jest często bardzo konwencjonalna i niezbyt mądra. Zakłada, że ukraińska czarna ziemia wyschnie wystarczająco do połowy czerwca i siły ukraińskie zaatakują rosyjską obronę na wielu osiach, odzyskując kontrolę nad południową Ukrainą pod koniec maja lub czerwca. Oczekuje się, że około 30 tysięcy ukraińskich żołnierzy przeszkolonych w Wielkiej Brytanii, Niemczech i innych państwach członkowskich NATO powróci na Ukrainę i będzie stanowić podstawę ukraińskich sił kontratakujących.
 
Gen. Walerij Gierasimow, który obecnie dowodzi siłami rosyjskimi na terytorium Ukrainy, wie czego się spodziewać i niewątpliwie przygotowuje się do ukraińskiej ofensywy. Częściowa mobilizacja sił rosyjskich oznacza, że rosyjskie siły lądowe są obecnie znacznie większe niż były od połowy lat 80-tych. 
 
Przy niewielkiej ilości amunicji dostępnej do odpowiedniego zaopatrzenia osi operacyjnej, wydaje się mało prawdopodobne, aby ukraińska ofensywa obejmująca dwie lub więcej osi była w stanie przebić się przez rosyjską obronę. Stały nadzór z powietrza praktycznie uniemożliwia siłom ukraińskim przejście przez 20-25-kilometrową strefę bezpieczeństwa i zbliżenie się do sił rosyjskich, zanim formacje ukraińskie poniosą znaczne straty.
 
Gdy tylko ukraińskie zasoby ofensywne zostaną wyczerpane, Rosja prawdopodobnie przejdzie do ofensywy. Nie ma motywacji do opóźniania rosyjskich operacji ofensywnych. Jak wielokrotnie pokazywały ukraińskie siły zbrojne, paraliż jest zawsze tymczasowy. Infrastruktura i sprzęt są naprawiane. Siła robocza jest rekrutowana do odbudowy zniszczonych formacji. Jeśli Rosja chce osiągnąć swój cel demilitaryzacji Ukrainy, Gierasimow z pewnością wie, że musi rozbić i całkowicie zniszczyć pozostałe ukraińskie siły lądowe.
 
Dlaczego nie oszczędzić narodowi ukraińskiemu kolejnego rozlewu krwi i nie negocjować pokoju z Moskwą, póki Ukraina ma jeszcze armię? - Niestety, dyplomacja, aby była skuteczna, wymaga wzajemnego szacunku, a nieukrywana nienawiść Waszyngtonu do Rosji uniemożliwia dyplomację. Tej nienawiści dorównuje jedynie arogancja dużej części klasy rządzącej, która oczernia rosyjską potęgę militarną przede wszystkim dlatego, że siły zbrojne USA miały szczęście uniknąć konfliktu z dużym mocarstwem od czasów wojny koreańskiej. Bardziej trzeźwo myślący przywódcy w Waszyngtonie, Paryżu, Berlinie i innych stolicach NATO powinni naciskać na inne rozwiązanie.
 
https://uncutnews.ch/nach-bakhmut-russland-hat-bakhmut-zum-friedhof-der-ukrainischen-militaermacht-gemacht-wie-geht-es-jetzt-weiter/
 
Napisał: Douglas MacGregor
 
Opracował: Zygmunt Białas