Ambasador USA Marek Brzeziński instruuje władze III RP.

26 maja br. został ujawniony list ambasadora USA Marka Brzezińskiego adresowany do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, a także do innych naczelnych władz III RP - informuje dr Leszek Sykulski w swym podkaście:



W liście tym możemy przeczytać, że wśród procedowanych w Sejmie przepisów mogą znaleźć się takie, z których mogłyby skorzystać 'kraje niebudzące zaufania'. To znowu może źle wpłynąć na relacje amrykańsko-polskie. Nie wiemy, jakie kontrakty rząd amerykański uważa za 'niebezpieczne' dla bezpieczeństwa sojuszu. Komentatorzy wskazują, że może tu chodzić o inwestycje chińskie czy sprzedaż 30% akcji Lotosu saudyjskiej firmie. Chodzi też o węgierską firmę MOL.
 
Nie jest to pierwsza interwencja ambasadora USA w wewnętrzne sprawy polskie. Prym wiodła była ambasador Georgette Mosbacher. Stało się już tradycją po 1999 roku, że przedstawiciele USA starają się interweniować nie tylko w sprawach polityki zagranicznej czy obronnej, lecz także w kwestiach legislacyjnych. Pisze więc M. Brzeziński:
 
"Zalecamy, by polski rząd rozważył wdrożenie konsultacji międzyresortowych, w które włączone byłoby Ministerstwo Obrony Narodowej we wszystkich umowach dotyczących wieczystej dzierżawy czy własności na obszarze infrastruktury krytycznej. To jest szczególnie ważne dla umów, które wiążą się z ryzykiem dla bezpieczeństwa narodowego i bliskością takich obiektów jak lotniska,  porty, przedsiębiorstwa pracujące dla przemysłu zbrojeniowego oraz magazyny".
 
Brzeziński proponuje, by Amerykanie włączyli się w te prace, argumentujac to wojną w pobliżu, tj. na Ukrainie. Dla uważnych obserwatorów nie jest zaskoczeniem tego typu list. W 2012 roku powstał format dyplomatyczny o nazwie 16+1 (Chiny + państwa Europy Środkowo-Wschodniej). Próba zjednoczenia Eurazji i stworzenia łańcucha współpracy gospodarczej byla i jest niekorzystna dla Stanów Zjednoczonych. Stąd konkurencyjny projekt 12+1 czyli koncepcja Trójmorza. Amerykanie przeciwdziałają koncepcji tzw. jedwabnego szlaku, a Polska jest tu istotnym elementem geograficznym, zwornikiem na szlaku Wschód-Zachód oraz Północ-Południe.
 
W sumie, zaskakuje ton listu, z którego nie pierwszy raz wnioskujemy, że Polska pełni rolę wasala w stosunkach z USA. Dokąd władza III RP będzie pozwalać sobie na takie zalecenia, trudno mówić o polityce wielowektorowej.
 
Opracował: Zygmunt Białas