Nie ma szans na przegraną Rosji - twierdzi autor.

Rozpoczął się kryzys potęgi USA. Amerykańska gospodarka chyli się ku upadkowi, a zachodnie rynki finansowe po cichu ulegają panice. Pod presją rosnących stóp procentowych tracą na wartości papiery wartościowe, zabezpieczone hipoteką, i obligacje rządu USA. Przysłowiowe 'wibracje' rynku - odczucia, emocje, przekonania i skłonności psychologiczne - sugerują, że amerykańską gospodarkę czeka mroczny zwrot.
 
Potęga narodowa USA jest mierzona w równym stopniu przez swoje możliwości militarne, jak i przez potencjał i wyniki gospodarcze. Rosnąca świadomość, że amerykańskie i europejskie możliwości wojskowo-przemysłowe nie są w stanie nadążyć za ukraińskim zapotrzebowaniem na amunicję i sprzęt, jest złowieszczym sygnałem w proxy war, którą rzekomo Waszyngton wygrywa.
 
Wydaje się, że rosyjskie operacje w południowej Ukrainie skutecznie odepchnęły atakujące siły ukraińskie przy minimalnym użyciu życia i zasobów. Rosyjska wojna o przetrwanie działa znakomicie, Rosja zmobilizowała swoje rezerwy ludzi i sprzętu, aby wystawić do walki siły wielokrotnie większe i znacznie bardziej zabójcze niż rok temu.
 
Potężny arsenał rosyjskich systemów artyleryjskich, w tym pocisków, rakiet i dronów połączonych z platformami obserwacyjnymi, zmienił ukraińskich żołnierzy walczących o utrzymanie północnego skraju Donbasu w wyłaniające się cele. Nie wiadomo, ilu ukraińskich żołnierzy zginęło, ale jeden z ostatnich szacunków mówi, że od początku wojny w walkach zginęło od 150 do 200 tysięcy Ukraińców, podczas gdy inny szacunek to 250 tysięcy.
 
Biorąc pod uwagę rażącą słabość sił lądowych, powietrznych i obrony przeciwlotniczej członków NATO, niechciana bezpośrednia wojna z Rosją może łatwo sprowadzić setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na polską granicę, wschodnią granicę NATO. To nie jest wynik, który Waszyngton obiecał swoim europejskim sojusznikom, ale teraz jest to realna możliwość.
 
Rosja zręcznie zdobyła poparcie dla swojej sprawy w Ameryce Łacińskiej, Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji Południowej. Fakt, że sankcje gospodarcze Zachodu zaszkodziły gospodarce amerykańskiej i europejskiej, a rosyjski rubel stał się jedną z najsilniejszych walut w systemie międzynarodowym, nie poprawił pozycji Waszyngtonu w świecie.
 
Polityka Bidena, polegająca na użyciu siły w celu zbliżenia NATO do granic Rosji, stworzyła silną wspólnotę interesów bezpieczeństwa i handlu między Moskwą a Pekinem, przyciągając strategicznych partnerów w Azji Południowej, takich jak Indie, oraz takich jak Brazylia w Ameryce Łacińskiej. Globalne implikacje gospodarcze wyłaniającej się osi rosyjsko-chińskiej i jej planowanej rewolucji przemysłowej dla około 3,9 mld ludzi w Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) są głębokie.
 
Podsumowując, strategia wojskowa Waszyngtonu mająca na celu osłabienie, izolację lub nawet zniszczenie Rosji poniosła kolosalną porażkę, a ta porażka sprawia, że proxy war Waszyngtonu z Rosją znajduje się na bardzo niebezpiecznej ścieżce. Kontynuowanie jej w obliczu upadku Ukrainy to ignorowanie trzech podstawowych zagrożeń:
 
1. utrzymująca się wysoka inflacja i rosnące stopy procentowe, które wskazują na słabość gospodarczą (pierwsza od 2020 roku upadłość amerykańskiego banku przypomina o słabości finansowej USA); 2. zagrożenie dla stabilności i dobrobytu społeczeństw europejskich już dotkniętych kilkoma falami niechcianych uchodźców i migrantów; 3. zagrożenie wielką europejską wojną.
 
W ramach administracji prezydenckiej zawsze istnieją konkurencyjne frakcje namawiające prezydenta do podjęcia określonego działania. Zewnętrzni obserwatorzy rzadko wiedzą na pewno, która frakcja ma największe wpływy, ale w administracji Bidena są osoby dążące do wycofania się z zaangażowania na Ukrainie. Nawet sekretarz stanu Antony Blinken, zagorzały zwolennik proxy wojny z Moskwą, przyznaje, że żądanie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zelenskiego, by Zachód pomógł mu odzyskać Krym, jest dla Putina czerwoną linią, która może doprowadzić do dramatycznej eskalacji.
 
Waszyngton odmawia wycofania się z bezwzględnego i nonsensownego żądania administracji Bidena dotyczącego upokarzającego wycofania się Rosji ze wschodniej Ukrainy przed rozpoczęciem rozmów pokojowych. Niemniej jednak, będą one musiały się odbyć. Im bardziej rosną stopy procentowe i im więcej Waszyngton wydaje w kraju i za granicą na kontynuację wojny na Ukrainie, tym bardziej amerykańskie społeczeństwo zmierza w kierunku wewnętrznych niepokojów politycznych i społecznych. To są niebezpieczne warunki dla każdej republiki.
 
Z całego zamieszania ostatnich dwóch lat wyłania się jedna niezaprzeczalna prawda. Większość Amerykanów ma rację, że nie ufa i jest niezadowolona ze swojego rządu. Prezydent Biden wygląda jak kartonowa figura, stand-in dla ideologicznych fanatyków w jego administracji, którzy widzą władzę wykonawczą jako środek do uciszenia opozycji politycznej i utrzymania stałej kontroli nad rządem federalnym.
 
Amerykanie nie są głupi. Wiedzą, że członkowie Kongresu bezwstydnie handlują akcjami w oparciu o informacje wewnętrzne, tworząc konflikty interesów, za które większość obywateli trafiłaby do więzienia. Wiedzą również, że Waszyngton doprowadził do serii nieudanych interwencji wojskowych od 1965 roku, które poważnie osłabiły polityczną, ekonomiczną i militarną siłę Ameryki.
 
Zdecydowanie zbyt wielu Amerykanów uważa, że od 21 stycznia 2021 roku nie mieli żadnego prawdziwego narodowego przywództwa. Najwyższy czas, aby administracja Bidena znalazła wyjście, które wyprowadzi Waszyngton z wojny przeciwko Rosji na Ukrainie. Nie będzie to łatwe. Liberalny internacjonalizm, lub w jego nowoczesnym wydaniu 'moralizujący globalizm', czyni rozważną dyplomację żmudną, ale teraz jest na to czas.
 
W Europie Wschodniej wiosenne deszcze sprawiły, że zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie siły lądowe mają przeszkody w postaci błota, które poważnie ogranicza ruch. Ale rosyjskie naczelne dowództwo przygotowuje się, że kiedy ziemia wyschnie i rosyjskie siły lądowe zaatakują, operacje przyniosą jednoznaczną decyzję, która da do zrozumienia, że Waszyngton i jego zwolennicy nie mają szans na uratowanie umierającego reżimu w Kijowie. Od tego momentu negocjacje będą niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe.
 
https://uncutnews.ch/der-aufkommende-sturm/
 
Napisał: Douglas MacGregor
 
Opracował: Zygmunt Białas