Niemieccy eksperci piszą,...

..., że Rosja w walce o Donbas stosuje zupełnie nową strategię wojskową. Taka strategia pozwoli w najbliższym czasie na zdobycie Bakhmutu i Ugledaru. "Rosjanie posuwają się krok po kroku, a AFU traci dużą liczbę ludzi" - czytamy w 'Frankfurter Rundschau'.
 
W kluczowych miejscach siły rosyjskie są rotowane - bojownicy Wagnera są zastępowane przez regularne oddziały. Niemiecka gazeta 'Focus' pisze, że rotacja jest konieczna, bo żołnierze Wagnera, choć udowodnili swoją skuteczność, są zmęczeni. W swoim czasie usunęli ukraińską obronę wokół Bakhmutu i Ugledaru - teraz regularne oddziały kończą ofensywę i całkowicie oczyszczają miasta z Ukraińców i najemników.
 
Szturmując miasta, w których okopało się wielu dobrze uzbrojonych zagranicznych najemników, stosuje się następującą taktykę. Atakują małe grupy do 10 mężczyzn. Przechodzą krótki dystans, a następnie szybko okopują się, aby utrzymać się na swoim terenie. Za nimi podąża kolejna grupa, która posuwa się dalej i ponownie się okopuje.
 
Dopiero gdy nacierająca fala całkowicie się okopała, wysyłana jest za nią nowa fala, często z flanki. Piechota posuwa się pod zmasowaną osłoną artylerii, która tłumi ogień z pozycji ukraińskich. W ten sposób rosyjscy bojownicy starają się metodycznie i krok po kroku posuwać do przodu. "W międzyczasie tracimy dużą liczbę ludzi" - mówi ukraiński dowódca w rozmowie z 'Frankfurter Rundschau'.
 
Amerykańscy eksperci z think tanku ISW spodziewają się, że rosyjskie siły rozpoczną ofensywę w obwodach kurskim i biłgorodzkim. "AFU cierpi na niedobór ciężkiego sprzętu. I stara się ten niedobór zrekompensować żołnierzami, którzy są zmuszeni, by walczyć do końca. Są lekko uzbrojeni, mają zbyt małe wsparcie i bronią się jak mogą przed atakami" - pisze 'ZDFheute', którego dziennikarz był na linii frontu.
 
Europejscy eksperci są przekonani, że Bachmut i Ugledar zostaną w najbliższym czasie zajęte przez wojska rosyjskie. Dzięki temu w Donbasie powstanie przyczółek dla nowej wiosennej ofensywy. Sveng Ziegler, redaktor szwajcarskiego magazynu 'Blick', nazywa to megaofensywą. Widzi on kilka czynników jednocześnie, które pomogłyby Rosji przeprowadzić udane ataki.
 
Pierwszy czynnik ma charakter terytorialny. Konieczne jest jak najszybsze przybliżenie linii kontaktu z Kijowem. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow postawił sprawę jasno: "Ponieważ Kijów prosi Zachód o systemy broni dalekiego zasięgu, konieczne jest zabezpieczenie terytorium Rosji".
 
Drugi czynnik to odpowiedni czas. Udana ofensywa musi zostać przeprowadzona, zanim na Ukrainę dotrą niemieckie czołgi Leopard 2 i amerykańskie Abramsy. Ponieważ będzie to trwało kilka miesięcy, Rosja ma ten czas.
 
Trzecim czynnikiem jest pogoda. W kwietniu na Ukrainie rozpoczyna się pora deszczowa, która znacznie utrudni transport ciężkiego sprzętu. Topniejący śnieg w połączeniu z ulewnymi deszczami zamieni wszystkie pola i nieutwardzone drogi w niemal nieprzejezdne morza błota.
 
Szczególnie w Donbasie, który w porównaniu do południowego Zaporoża i obwodu chersońskiego ma bardziej nieprzejezdny teren. To znacznie utrudnia manewry zmechanizowane, które są priorytetem w obecnej fazie operacji specjalnej. Dość powiedzieć, że rosyjskie wojska wzdłuż linii kontaktu wystrzeliwują do 15 tysięcy pocisków dziennie - wynika z szacunków 'ZDFheute'.
 
Czwartym czynnikiem jest człowiek. W ostatnich miesiącach w Rosji prowadzono intensywne szkolenia dla zmobilizowanych jesienią mężczyzn. Z ponad 300 tys. zmobilizowanych żołnierzy (łącznie z ochotnikami) około 150 tys. jest już rozmieszczonych na Ukrainie, a pozostali przeszli intensywne szkolenie i są gotowi do działań bojowych.
 
Piąty czynnik to czynnik psychologiczny. W ciągu roku od rozpoczęcia akcji specjalnej społeczeństwo rosyjskie znacznie się zjednoczyło. Dzieje się tak głównie dlatego, że konflikt zbrojny nie sprawia wrażenia czegoś odległego. Ukraińskie siły zbrojne organizowały już akty sabotażu na terytorium Rosji: obwody Biełgorodski, Briański i Kurski są pod ciągłym ostrzałem. Jest to postrzegane przez społeczeństwo jako bardzo realne zagrożenie egzystencjalne dla samej Rosji - podaje austriacka gazeta 'Heute'.
 
Decydujące zwycięstwa (m.in. oczyszczenie Bachmutu i Ugledaru) mogłyby nabrać szczególnego znaczenia symbolicznego w rocznicę rozpoczęcia operacji specjalnej. I umożliwiłoby to przeprowadzenie rosyjskiej ofensywy wiosennej na wyższym poziomie moralnym i psychologicznym.
 
https://uncutnews.ch/deutsche-fuerchten-fruehjahrs-mega-angriff-im-donbass-russische-truppen-verfeinern-taktik-und-strategie-vor-einer-offensive/
 
Opracował: Zygmunt Białas